poniedziałek, 2 grudnia 2013

sytuacja 8

Tak bardzo wolałam poleżeć przez ostatnie ohohohooo-będzie-pół-roku, że nie napisałam tu nic. Apogeum.

środa, 26 czerwca 2013

sytuacja 7

Miałam smażyć dżemy, ale wolę poleżeć, zatem:
a) dzisiejsze straganowe truskawki na pewno są za mocno przesiaknięte deszczem i niesmaczne,
b) nawet jak smaczne, to oblepione trawą,
c) pan przydrożny straganowy na pewno już nie stoi, bo pada,
d) pan przydrożny straganowy pewnie w ogóle dzisiaj nie stał, bo pada i uznał, że i tak wszyscy potencjalni klienci pomyślą, że dzisiejsze straganowe truskawki są za mocno przesiaknięte deszczem i niesmaczne, ewentualnie za mocno oblepione trawą.

wtorek, 11 czerwca 2013

sytuacja 5

Z radością zamieściłabym post o tarcie z karmelizowanymi brzoskwiniami i bananami, zupie gulaszowej, kompocie z rabarbaru z goździkami i cynamonem a także świeżo wyciśniętym soku z pomarańczy z odrobiną (no, powiedzmy) krupniku cytrynowego, łącznie z przepisami, proporcjami, zdjęciami przed, w trakcie i po, ale wolę poleżeć.

piątek, 7 czerwca 2013

sytuacja 4

Powrót do domu po trzygodzinnym łażeniu zakupowym. Zamiast rozpakowywać - wolę poleżeć. Fakt, że nic nie kupiłam, znacznie mi to uławia.

czwartek, 6 czerwca 2013

sytuacja 3

O, albo na przykład - od grudnia 2012 mam do pomalowania (a w zasadzie - uzupełnienia) farbą w kolorze docelowym - fragment ściany w łazience o wymiarach 2 cm x 1 cm (sic!).
Za każdym razem, kiedy sie do tego zabieram, natychmiast czuję że wolę poleżeć.

sytuacja 2

Po przyjściu do domu miałam napisać post powitalny na nowym blogu, nawet znalazłam się przez moment w bliskiej okolicy komputera, no i telefon pod ręką praktycznie zawsze, dziecko zaopiekowane za pomocą babci a mąż jeszcze z pracy nie wrócił, ale stwierdziłam, że wolę poleżeć.